Przejdź do treści

Oni Nie Boją Się Mówić Głośno!

Zachodnim bankom prawda nie jest na rękę. Chciałyby jak najniżej zbić cenę złota, by tanio je kupić i jak najwięcej zarobić, gdy kruszec odzyska należną sobie pozycję. Czarne scenariusze snują zwłaszcza ci, którzy potajemnie opróżnili swoje skarbce z przechowywanego tam złota. Teraz muszą je odkupić, i to jak najtaniej. Robią, co mogą, by zniechęcać ludzi do inwestowania i utrzymać ceny na jak najniższym poziomie.

Ale nie wszyscy są na smyczy zachodniej finansjery. Azjaci od kilku miesięcy pokazują, że żadna manipulacja nie zniechęci ich do złota i że niczyje interesy nie zamkną im ust. Analizując sytuację gospodarczą na świecie, podają długoterminowe prognozy cen kruszcu, które w Europie czy USA nikomu nie przeszłyby przez gardło.

Andy Xie, niezależny ekonomista z Szanghaju i były (!) ekspert banku Morgan Stanley przewiduje, że w ciągu najbliższych pięciu lat cena kruszcu wzrośnie do 3000 dolarów za uncję. Z kolei Yan Chen ze Standard Chartered Equity Research w wywiadzie dla telewizji Bloomberg stwierdził, że jeszcze przed rokiem 2020 cena złota sięgnie 5000 dolarów.

Czytaj także:  Teksas chce mieć własne złoto — powstanie pierwszy stanowy skarbiec?