Przejdź do treści

To Największe Kłamstwo Banków Centralnych!

Bankom centralnym nie zależy na złocie – oto ich największe kłamstwo. W rzeczywistości jest dokładnie na odwrót. Oto przykład: jak już pisaliśmy, oficjalne rezerwy złota Ukrainy wynoszą 42,3 tony. W ubiegłym tygodniu ukraiński dziennik opublikował informację, że pełniący obowiązki premiera Arsenij Jatseniuk zlecił wywiezienie złota do Stanów Zjednoczonych. Tyle zamieszania wokół kruszcu, który Fed uznał przecież za niewiele znaczący.

Ben Bernanke niejednokrotnie mówił, że nie rozumie złota. Kiedy przed amerykańskim Kongresem Ron Paul zapytał go, po co właściwie banki centralne trzymają złote rezerwy, skoro nie mają ono ekonomicznego znaczenia, Bernanke odparł, że to pewnie tradycja. Ale to nie ignorancja – to kłamstwo.

Alan Greenspan, legendarny szef Fed-u, także manipulował informacjami, ale szanował prawa ekonomii i nigdy nie oświadczył, że złoto nic nie znaczy. Przeciwnie, w swoim eseju z 1966 roku „Złoto i wolność gospodarcza” doskonale wytłumaczył, czemu złoto jest prawdziwą walutą, a sztuczny, wydrukowany przez rząd pieniądz nie ma przyszłości.

Pytamy więc – skoro złoto wcale nie jest ważne, to czemu banki centralne, a zwłaszcza Fed, robią wokół niego takie tajemnice? Amerykańska organizacja GATA (Gold Anti-Trust Action Committee – Stowarzyszenie Przeciwko Kartelowi na Rynku Złota) wydała naprawdę dużo pieniędzy na prawników, którzy mieli doprowadzić do ujawnienia przez Fed prawdy dotyczącej złotych rezerw. Fed wydał jeszcze więcej pieniędzy, by to uniemożliwić. Jak dotąd nie udało się przeprowadzić zewnętrznego audytu amerykańskich skarbców, skrywających PUBLICZNE środki w postaci złotych rezerw.

Powróćmy jednak do Ukrainy. Kiedy członek GATA próbował się dowiedzieć, czy Stany Zjednoczone faktycznie przejęły kontrolę nad ukraińskimi rezerwami, od Fed-u usłyszał jedynie wymijającą odpowiedź. Bank centralny Ukrainy milczy.

Jeśli informacje miejscowych mediów są prawdziwe, a jak dotąd nikomu nie udało się ich podważyć, pojawia się pytanie: skoro Amerykanie nie mają problemu, żeby zapakować do samolotu 33 tony ukraińskiego złota, czemu tak trudno im zwrócić niemieckie rezerwy? I czemu USA tak pilnuje tego złota, skoro nie ma ono znaczenia? Wydaje się przecież, że znacznie taniej byłoby postawić kilku uzbrojonych strażników w Kijowie, niż przewozić tony kruszcu na drugi koniec świata.

Czytaj także:  Złoto i Srebro Znowu Kuszą Inwestorów