Wszystko wskazuje na to, że już niebawem na rynku diamentów padnie kolejny imponujący rekord. Takiego zdania są przynajmniej przedstawiciele spółki Petra Diamonds, której kilka dni temu udało się wydobyć spektakularny błękitny diament!
Eksperci zgodnie podkreślają, że niebieskie diamenty, których waga przekracza 100 karatów, to dziś prawdziwa rzadkość. Nic więc dziwnego, że o kamieniu ważącym aż 122,52 karata szybko zrobiło się bardzo głośno…
Diament pochodzi z południowoafrykańskiej kopalni Cullinan. Choć ta legendarna kopalnia już od wielu lat słynie z wydobycia wyjątkowo cennych kamieni szlachetnych, prezes Petra Diamonds przekonuje, że znaleziony niedawno diament „jest jednym z najważniejszych i najcenniejszych, na jakie kiedykolwiek udało się tu natrafić”.
Mimo że krystalicznie czysty, 122,52-karatowy kamień trafi pod młotek dopiero na przełomie lipca i sierpnia, już teraz można więc zaryzykować stwierdzenie, że aukcja ta przyniesie ze sobą nie tylko ogromne emocje, ale także kolejny imponujący rekord.
Ostatni błękitny diament z kopalni Cullinan sprzedano bowiem jeszcze na początku tego roku za ponad 25,5 mln USD. Kamień ten ważył jednak „zaledwie” 29,6 karata, a więc o niemal 93 karaty mniej niż dzisiejszy rekordzista!
Tym samym, właściciel sprzedanego w lutym diamentu zapłacił ok. 863 tys. dolarów za każdy z jego karatów. Jeśli podobny przelicznik znajdzie zastosowanie przy najbliższej licytacji, ważący 122,52 karata kamień może osiągnąć astronomiczną cenę niemal… 106 milionów dolarów!