Jak donosi serwis Sprott Money, Rosja kupiła niedawno kolejne 900 tysięcy uncji złota. Jak uważają niektórzy analitycy, kruszec ma pomóc mocarstwu uniezależnić się od planowanych przez Zachód sankcji.
Po ostatnich umowach gazowych z Chinami widać, że Roja nie potrzebuje Europy i Stanów Zjednoczonych w takim stopniu, w jakim Zachód by tego oczekiwał. Putin określił to najdobitniej, ostrzegając że sankcje wymierzone w Rosję mogą się zakończyć efektem bumerangu.
Jak czytamy w cytowanej wyżej publikacji, ostatni zakup zwiększył złote rezerwy Rosji do poziomu 34,4 miliona uncji, czyniąc z tego kraju coraz ważniejszego i wyjątkowo aktywnego gracza na międzynarodowym rynku metali szlachetnych.
Od 2006 roku Rosja akumuluje kruszec w błyskawicznym tempie. Średnie miesięczne zakupy w tym okresie to aż pół miliona uncji!
Ale to nie wszystko. Rosjanie inwestują także w wydobycie kruszcu i ostatnio kupili m.in. dużą kopalnię złota Kyzyl w Kazachstanie. Projekt ten może przynieść im nawet 6,7 miliona uncji złota.