Chyba nikt nie ma już wątpliwości, kto jest dziś najpopularniejszym Brytyjczykiem. Sympatia, jaką Anglicy darzą małego księcia George’a, jest naprawdę zaskakująca – wystarczy wspomnieć, że w ubiegłorocznym rankingu „Evening Standard” syn Kate i Williama uznany został największym światowym ambasadorem brytyjskiej stolicy, deklasując tym samym nie tylko własnych rodziców, ale także premiera.
Co ciekawe, ogromna popularność księcia znajduje swoje odzwierciedlenie nie tylko w publikowanych przez brytyjską prasę artykułach i wszelkiego rodzaju zestawieniach, ale także w emisjach Brytyjskiej Mennicy Królewskiej. Po ogromnym sukcesie monet upamiętniających jego narodziny, Anglicy mogą dołączyć do swoich kolekcji także numizmaty wybite z okazji pierwszych urodzin małego George’a. Mogą, a właściwie – mogli, ponieważ cały nakład 7,5 tys. monet zniknął z rynku jeszcze przed samą uroczystością…
Monety o nominale 5 GBP wykonane zostały ze srebra próby 925, a ich projekt zaakceptowali nie tylko rodzice księcia, ale i sama królowa Elżbieta. Co ciekawe, kolekcjonerską wartość numizmatów dodatkowo winduje fakt, że zdobią je godła heraldyczne Wielkiej Brytanii w niezwykle rzadko spotykanej, zaaranżowanej jeszcze dla Elżbiety II. kompozycji. Jak podkreśla brytyjska mennica, dotychczas widniały one jedynie na wyemitowanych w latach 60-tych monetach celebrujących koronację obecnej królowej.
Wszystko wskazuje więc na to, że teraz – kiedy monety dostępne są jedynie na rynku wtórnym – pasjonaci numizmatyki i/lub księcia George’a będą musieli za nie naprawę słono zapłacić. I choć trudno jednoznacznie stwierdzić, o ile przekroczona zostanie emisyjna cena monet (80 GBP), obsesja, jaką na punkcie małego księcia mają dziś tysiące Brytyjczyków pozwala przypuszczać, że – niezależnie od stawki – chętnych do zakupów nie zabraknie…