Przejdź do treści

W Afryce rośnie nowa złota potęga

W ciągu ostatniej dekady wydobycie złota w Burkina Faso wzrosło ponad 20-krotnie, ale władze chwalą się, że kraj posiada jeszcze ogromne, niewykorzystane zasoby – donosi serwis Bloomberg.

Rząd w Wagadugu chce pomóc spółkom, które działają w tym zachodnio-afrykańskim kraju. Zamierza je wspierać w przedłużaniu funkcjonowania prowadzonych już kopalni i ułatwić nowym inwestorom pozyskiwanie informacji o krajowych złożach – powiedział w wywiadzie minister górnictwa, Alfa Omar Dissa.

– Dokładnie zbadaliśmy wschodni, zachodni i południowy region kraju, i odkryliśmy nieznane wcześniej depozyty zawierające złoto, lit, nikiel, a także niewielkie ilości uranu i ropy naftowej – przyznał Dissa.

W ostatnich latach Burkina Faso przeżywa prawdziwą gorączkę złota, wywołaną odnalezieniem wysokiej jakości depozytów, zawierających nawet 17 gramów cennego kruszcu na tonę materiału skalnego. W zestawieniu ze światową średnią na poziomie 1,5 g jest to naprawdę imponujący wynik.

Przewiduje się, że w tym roku produkcja złota ma tam wynieść prawe 49 ton. Dla porównania -jeszcze w 2007 roku było to zaledwie 2,3 tony, a dekadę wcześniej większość prac wykonywano za pomocą łopat i motyk.

Obecnie złoto, które w tym roku zdrożało o blisko 24 proc., jest odpowiedzialne za niemal 80 proc. wartości eksportu Burkiny Faso, a produkcja metalu stawia kraj na czwartym miejscu wśród afrykańskich konkurentów – za RPA, Ghaną i Mali.

Największym wyzwaniem jest obecnie zapewnienie kopalniom niezbędnej energii – w dużych miastach zdarza się, że z powodu wydobycia złota mieszkańcom nieraz brakuje prądu. Rząd postanowił więc zbudować siedem nowych elektrowni słonecznych, a także szuka inwestora do budowy elektrociepłowni.

Czytaj także:  Drugi tydzień złoto lekko na plus