Przejdź do treści

3 powody dla których warto teraz zainwestować w złoto

Niestety sytuacja na świecie zaczyna się coraz bardziej komplikować. Jeśli szukasz prostej i bezpiecznej inwestycji na trudne czasy — powinieneś pomyśleć o złocie.

1. Polityka Trumpa sprzyja cenom złota

Prezydentura Trumpa od samego początku działa korzystnie na ceny złota — od jego zaprzysiężenia w styczniu tego roku ceny kruszcu wzrosły już o około 6%.

Niektórzy inwestorzy przewidywali, że po kilku miesiącach urzędowania Trumpa, kiedy rynki się uspokoją, wartość złota zacznie spadać. Miało do tego dojść za sprawą nowej polityki gospodarczej i wzmocnienia dolara. Okazuje się jednak, że działania prezydenta zdecydowanie sprzyjają rynkowi metali szlachetnych.

Po pierwsze Trump jest zwolennikiem utrzymywania niskich stóp procentowych i słabego dolara. Eksperci przewidują, że jego polityka doprowadzi do dalszego wzrostu inflacji w USA, co w oczywisty sposób odbije się na cenach złota. Spadek wartości pieniądza skłoni inwestorów do lokowania swoich aktywów w metale szlachetne, które najlepiej utrzymują siłę nabywczą.

Po drugie Trump chce być aktywnym graczem na polu coraz bardziej napiętych stosunków międzynarodowych. Atak chemiczny w Syrii doprowadził do przeformułowania założeń USA względem zapalnych sytuacji. Prezydent zapowiedział konsekwentną rozbudowę siły militarnej USA oraz brak tolerancji wobec zachowań zagrażających światowemu pokojowi. Rosnące zaangażowanie Trumpa w geopolitykę znajduje swoje odzwierciedlenie na rynku złota. Wraz ze wzrostem niepokojów społecznych wzrastają ceny żółtego kruszcu.

2. Świat tonie w długach

W styczniu 2017 roku Instytut Finansów Międzynarodowych (IIF – Institute of International Finance) zaktualizował dane na temat światowego długu. Jak się można było spodziewać — międzynarodowe zadłużenie nie przestało rosnąć. Najszybszy przyrost nastąpił w sektorze rządowym i samorządowym.

W ciągu pierwszych 9 miesięcy ubiegłego roku totalny dług świata zwiększył się o więcej niż 11 bilionów dolarów. Obecnie stanowi ok. 325% światowego rocznego produktu krajowego brutto w 2016 roku i wynosi już ponad 217 bilionów dolarów.

Czytaj także:  Złoto Ghany — błogosławieństwo czy przekleństwo?

Zdaniem ekspertów IIF, aby podtrzymać płynność na rynku, banki centralne będą konsekwentnie dodrukowywać pieniądze i marginalizować temat długu, który stanie się w końcu niemożliwy do spłacenia. Ciężko przewidzieć, kiedy nastąpi kolejny światowy krach finansowy. Można być jednak pewnym, że złoto na kryzysie nie straci. Wręcz przeciwnie — w obliczu upadku gospodarek czy walut — jego ceny gwałtownie wzrosną.

3. Rośnie zagrożenie wojną

Obecny świat został zdominowany przez bardzo niepokojące zjawiska. Rośnie napięcie na linii USA – Rosja – Korea Północna. Korea Północna nie ukrywa swojej skrajnej niechęci do świata Zachodu. Rosja coraz intensywniej angażuje się w konflikty zbrojne i jawnie podsyca międzynarodowe antagonizmy. Mimo wejścia w XXI wiek eskalacja przemocy nie przestała przybierać na sile. Stany Zjednoczone nie chcą pozostać bierne wobec tych negatywnych zjawisk i czują się zmuszone do rozbudowy swojej siły militarnej.

Europa nie przemawia już jednym głosem. Coraz wyraźniej zaznaczają się rozbieżności w interesach poszczególnych państw, a do władzy dochodzą siły nastawione nacjonalistycznie. Brak solidarności i porozumienia poważnie zagraża dalszemu funkcjonowaniu UE. Rozbita Europa ma coraz słabszą pozycję w obszarze stosunków międzynarodowych. Podczas gdy światowe mocarstwa od lat stawiają na zbrojenia, rządy europejskie dopiero niedawno zaczęły myśleć o podnoszeniu wydatków na obronność.

Nie można również zapomnieć o islamskim fundamentalizmie, który rośnie na sile nie tylko w krajach arabskich, ale także w sąsiadującej z Europą Turcji, która w najnowszym rankingu militarnych potęg świata (Global Firepower Index), zajmuje 8 miejsce.

„Nigdy od czasu zakończenia zimnej wojny NATO nie stawiało czoła większym zagrożeniom niż dzisiaj” – napisał w słowie wstępnym raportu NATO 2016 sekretarz generalny Sojuszu, Jens Stoltenberg.

W obliczu wojny złoto jest zdecydowanie najbezpieczniejszym rozwiązaniem. Po pierwsze nie ulega zniszczeniu. Po drugie stanowi wartość samą w sobie i jest respektowane we wszystkich zakątkach świata, w każdej sytuacji politycznej. Po trzecie jego ceny rosną właśnie w krytycznych momentach.

Czytaj także:  Euro-Lawina: Analiza Rynku Złota