To był szok! Po tym jak amerykańska Rezerwa Federalna zasygnalizowała, że może ograniczyć dodruk dolara, rynki się posypały. Złoto potaniało aż o 6%. Czemu tak się stało? O tym już pisaliśmy i z pewnością niedługo dowiecie się więcej. Teraz ważne są jednak nie tyle przyczyny – bo z nimi trudno walczyć – ale wnioski, które możemy dziś wyciągnąć. Jak więc skorzystać na tej największej od kilku lat przecenie? Biorąc przykład z mieszkańców Azji.
Jak donosi agencja Reuters, w Chinach „złoto jest rozchwytywane”. W stolicy Tajlandii, Bangkoku, w sklepach ze złotem ustawiają się nieprzebrane kolejki polujące na niespodziewaną przecenę (zdjęcie powyżej). Z kolei Bloomberg podaje, że w związku ze spadkiem cen, wielkość obrotu złotem na giełdzie w Szanghaju wzrosła do najwyższego poziomu od miesiąca. Handel kwitnie w najlepsze i żadne bankowe manipulacje nie są w stanie tego zatrzymać.