Osłabienie pozycji złota, spowodowane masową sprzedażą „złotych” ETF’ów, wkrótce dobiegnie końca. Światowa Rada Złota przewiduje, że ceny żółtego metalu wzrosną jeszcze w tym roku.
– Uważamy, że pieniądze większości spekulantów opuściły już rynek złota. Dlatego, mimo że złoto znajduje się teraz dużo bliżej dna niż szczytu, pod koniec roku znowu zyska na wartości – mówi Marcus Grubb, dyrektor ds. inwestycji w World Gold Council.
Tylko w tym roku inwestorzy sprzedali około 650 ton złota. W wywiadzie dla telewizji CNBC Grubb zaznaczył jednak, że podobną ilość kruszcu kupiono po upadku banku Lehman Brothers w roku 2008, kiedy to przedsiębiorcy szukali bezpiecznej przystani dla swoich pieniędzy.
Grubb podkreślił także, że – wbrew powszechnej opinii – wyższe stopy procentowe wcale nie muszą odbijać się negatywnie na cenach metali szlachetnych: – Z naszych analiz wynika, że jeśli realne stopy procentowe nie przekroczą 4 proc., złoto w skali roku może przynieść nawet ośmioprocentowy zwrot!
Pozycję złota dodatkowo umocnić ma także popyt z Indii i Chin, który – zdaniem Grubba – utrzyma się na aktualnym, wysokim poziomie.