Przejdź do treści

Chiny Zwiększają Rezerwy Złota!

Już od ponad czterech lat Państwo Środka konsekwentnie wzbrania się przed aktualizacją danych dot. ilości posiadanych rezerw złota. Ostatni wydany przez Chiny raport pochodzi jeszcze z kwietnia 2009 roku. Tamtejszy Bank Centralny zadeklarował wówczas, że rezerwy złota zwiększyły się o 454 tony i wynoszą w sumie 1054 tony. Tym samym, szlachetny kruszec miałby aktualnie pokrywać zaledwie 1% rezerw walutowych kraju.

Miałby, ponieważ nikt przy zdrowych zmysłach nie wierzy już, że ilość żółtego metalu, przechowywanego aktualnie w skarbcu Chińskiego Banku Centralnego, nadal znajduje się na poziomie sprzed czterech lat.

Dlatego też temat importu złota, jakim potajemnie miałoby zajmować się Państwo Środka, już od kilku miesięcy regularnie poruszany jest na łamach międzynarodowej prasy, a analitycy rynkowi dosłownie prześcigają w odważnych komentarzach, dotyczących faktycznej ilości posiadanego przez Chiny kruszcu. Zgodnie z niektórymi szacunkami, aktualne rezerwy złota Chińskiej Republiki Ludowej mogą być nawet sześciokrotnie większe, niż deklaruje to tamtejszy Bank Centralny!

Również Philip Klapwijk z Precious Metals Insights uważa, że – wbrew oficjalnym oświadczeniom – Państwo Środka nieustannie mnoży swoje rezerwy. Jego zdaniem, tylko w pierwszej połowie bieżącego roku, Chiny mogły zakupić nawet 300 ton drogocennego kruszcu.

Jak w takim razie wytłumaczyć konsekwentne milczenie Chińskiego Banku Centralnego? Eksperci wyjaśniają, że z perspektywy Chin, od lat dążących przecież do dywersyfikacji ogromnych rezerw walutowych wyrażonych w dolarach, ujawnienie silnego zainteresowania złotem byłoby bardzo nierozsądne. Nie tylko przyczyniłoby się bowiem do znacznego wzrostu ceny kruszcu, zwiększając tym samym koszt dalszego pomnażania rezerw, ale przede wszystkim skutecznie zniechęciłoby inwestorów do zakupu aktywów denominowanych w amerykańskim dolarze, przez co chińskie rezerwy znacznie straciłyby na swojej wartości.

Nic więc dziwnego, że zainteresowania złotem trudno szukać w oficjalnych oświadczeniach LBC. Aby jednak przekonać się, jak bardzo w Chinach naprawdę ceni się żółty metal, wystarczy sięgnąć do raportu Światowej Rady Złota. Wynika z niego, że wśród prywatnych inwestorów już od jakiegoś czasu panuje prawdziwa gorączka złota, a mieszkańcy Państwa Środka powoli wysuwają się na prowadzenie w rankingu największych konsumentów złota na świecie. Wiele wskazuje na to, że w tym roku uda im się prześcignąć nawet dotychczasowego, zdawałoby się niekwestionowanego, lidera – Indie.

Czytaj także:  FBI w akcji, Fed nie zaskoczył, złoto w górę