Stało się! U schyłku 2013 roku, Rezerwa Federalna postanowiła podgrzać świąteczną atmosferę. Na zebraniu FOMC podjęto decyzję o rozpoczęciu cięć programu ilościowego luzowania pieniędzy QE3. Informacja ta podkręciła temperaturę na światowych rynkach w tym, oczywiście, na rynku metali szlachetnych.
Inwestorzy z napięciem wyczekiwali środowego zebrania Rezerwy, nie decydując się jednak na znaczące ruchy. W pierwszych trzech dniach tygodnia cena złota była wyjątkowo stabilna.
Z początkiem tygodnia napłynęły pozytywne dane zza oceanu. W listopadzie odnotowano największy od roku wzrost w produkcji przemysłowej (1,1%). Korekta w szacunkach wydajności produkcji w USA przyniosła 3% wzrost w trzecim kwartale. Dane te jednak nie zelektryzowały rynku metali szlachetnych. Tydzień rozpoczął się lekkim wzrostem o 2,75 USD w stosunku do ceny z poprzedzającego piątku. Na rynku światowym uncja kosztowała 1234,75 USD. W Polsce, ze względu na różnice kursowe, płaciliśmy za nią 3747,47 PLN.
We wtorek poznaliśmy wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych w USA. W listopadzie wzrosły ceny nieruchomości, spadła natomiast cena benzyny. W związku z tym, wskaźnik pozostał niezmienny w stosunku do października. Dodatkowo, Departament Handlu ogłosił zmniejszenie deficytu na rachunku bieżącym. W związku z pozytywnymi danymi cena złotego kruszcu nieznacznie się obniżyła. Na zamknięciu giełdy w Londynie uncja złota kosztowała 1231,75 USD i 3739,59 PLN.
Środa, 18 grudnia, z pewnością należała do dni wyróżniających się w kalendarzach inwestorów. Po miesiącach spekulacji i domysłów nadszedł dzień zebrania FOMC. Na zakończenie roku Fed zdecydował się nie trzymać wszystkich dłużej w niepewności. Tuż po zebraniu, podczas konferencji prasowej, przewodniczący rady Rezerwy, Ben Bernanke, ogłosił, że Fed od stycznia rozpoczyna cięcia programu QE3. Każdego miesiąca Rezerwa zredukuje skupowanie obligacji o 10 miliardów USD.
W dodatkowym komentarzu do decyzji Bernanke oznajmił, że jeżeli przewidywania dotyczące rozwoju gospodarki Stanów sprawdzą się, to ostateczne zakończenie programu QE3 może nastąpić już pod koniec przyszłego roku. Tuż po komentarzu Fed-u złoto opierało się naciskom rynku, co miało związek także z porą ogłoszenia komunikatu, cztery godziny po londyńskim, popołudniowym fixingu.
W czwartek nie milkły echa środowych decyzji Fed-u. Rynek metali szlachetnych odpowiedział spadkiem ceny złota o 34,5 USD. W kraju przecena wyniosła 93,25 PLN. Ostatecznie królewski kruszec kosztował 3646,60 PLN i 1196 USD. Oznaczało to przełamanie bariery 1200 USD, ostatni raz notowanej pół roku wcześniej.
W myśl zasady, że dobrych wieści nigdy nie za wiele, w piątek, Departament Handlu w USA ogłosił korektę danych na temat PKB w trzecim kwartale. Gospodarka USA odnotowała wzrost na poziomie 4,1%. Jest to najlepszy wynik na przestrzeni ostatnich dwóch lat. Spowodowany jest on głównie wzrostem wydatków konsumenckich oraz inwestycji w programy komputerowe i aplikacje.
Ostatecznie, złoto zamknęło tydzień z wynikiem 1195,25 USD. Oznacza to prawie 3-procentową przecenę w stosunku do poprzedzającego tygodnia. Na krajowym rynku za uncję królewskiego kruszcu płaciliśmy 3648,50 PLN, o 2,69% mniej niż w poprzedzający piątek.
Małgorzata Mejer
Młodszy Analityk
Inwestycje Alternatywne Profit S.A.