Popyt na złoto w Wielkiej Brytanii już wkrótce może się znacznie zwiększyć, a to za sprawą przyszłych emerytów. Kiedy brytyjski Urząd Nadzoru Finansowego (FCA) doda złoto do listy „standardowych aktywów”, wielu z nich może zdecydować się na pokaźne inwestycje – czytamy dziś w serwisie Bloomberg.
Ostatnią taką listę wydano w 2012 roku, dołączając do niej pytanie, czy w spisie należałoby uwzględnić także inne aktywa. Najnowsza aktualizacja przewidziana jest na koniec czerwca i wiele wskazuje na to, że na liście podstawowych aktywów (czyli takich, które można dokładnie i na bieżąco wycenić) wreszcie pojawi się złoto.
– Taka decyzja powinna doprowadzić do zwiększenia popytu na złoto i wzrostu jego popularności wśród mainstreamowych inwestorów – powiedział Bloombergowi Mark O’Byrne, szef irlandzkiej spółki GoldCore, która zarządza kruszcem wartym ponad 200 milionów dolarów.
Regulacje FCA dotyczą brytyjskich firm oferujących programy emerytalne dla osób, które wolą oszczędzać na własną rękę. Już od 2006 roku można to robić wykorzystując złoto bulionowe, jednak umieszczenie kruszcu na liście standardowych aktywów pomogłoby w zwiększeniu społecznej świadomości istnienia alternatywy dla tradycyjnych sposobów gromadzenia majątku.
Jak mówi O’Byrne, złoto pozostaje stosunkowo niszową inwestycją ponieważ bardzo niewiele osób zdaje sobie sprawę, że może ono służyć także do zabezpieczenia emerytalnej przyszłości. Wśród klientów GoldCore zaledwie 5,2% osób zdecydowało się oszczędzać w ten sposób.
W Polsce świadomość na temat złota rośnie wraz niepewnością dotyczącą systemu emerytalnego i kolejnymi aferami wokół ZUS i OFE. Ciekawą alternatywą wydaje się Plan Systematycznego Gromadzenia Złota lub regularne zakupy niewielkich sztabek czy monet. Może się bowiem okazać, że takie złote zabezpieczenie emerytury stanie się jej podstawą.