Jako donosi agencja Reuters, w najbliższym czasie na nowojorskiej aukcji wystawione zostaną dwie najcenniejsze, znane numizmatykom, amerykańskie monety. Mimo, iż każda z nich może osiągnąć wartość nawet 10 milionów dolarów, amerykański rynek numizmatyczny dalej niesłusznie pozostaje w tyle względem innych dzieł sztuki.
W ostatnim roku sprzedaż najrzadszych okazów amerykańskich monet osiągnęła łącznie poziom niemal $536 milionów dolarów – bijąc rekord wszech czasów i skutecznie uciszając numizmatycznych sceptyków. Związany z tym ogromny wzrost zainteresowania złotymi i srebrnymi krążkami ściąga uwagę świata kolekcjonerów na zbliżającą się serię aukcji słynnej kolekcji D. Brent Pogue, której wyniki mogą poprawić zeszłoroczny rekord.
Ta ogromna i niezwykle cenna kolekcja kompletowana była w ciągu ostatnich 30 lat przez teksańskiego developera nieruchomości A. Mack Pogue’a oraz jego syna D. Brenta. Całe dekady wspólnej pasji ojca i syna zaowocowały najcenniejszym zbiorem amerykańskich monet, znajdującym się aktualnie w prywatnych rękach.
Jednymi z najbardziej pożądanych przedmiotów, które już w maju zostaną wystawione w Nowym Jorku, są srebrna dolarówka z 1804 roku oraz złota 5-dolarówka z rocznika 1822 – jedna z zaledwie trzech, które przetrwały po dziś dzień.
Te unikatowe egzemplarze bez problemów powinny pokonać barierę 10 milionów dolarów, ustanowioną dwa lata temu przez rekordową sprzedaż srebrnej dolarówki z 1794 roku – uważa źródło zbliżone do domu aukcyjnego Sotheby’s.
Historia już niejednokrotnie udowadniała, iż pasja do amerykańskich monet może zostać przekuta w astronomiczny zysk. Walter Husak, emerytowany przedsiębiorca z Kalifornii, doskonale o tym wie. Zebranie pięknej kolekcji 301 centówek, datowanych od 1793 do 1814, zajęło mu prawie 13 lat. Cały zbiór Husaka sprzedany został w 2008 roku za ponad 10 milionów dolarów, a on sam podwoił zainwestowany kapitał.
Jak twierdzą eksperci, przyczyny niezwykłej dynamiki rynku numizmatycznego należy szukać w odradzającej się gospodarce i bardzo niskich stopach procentowych. Jednak największy postęp w ostatnim 20-leciu zawdzięczamy rozwojowi internetu oraz odwadze dystrybutorów, którzy zdecydowali się na podbój cyfrowego rynku.
PŻ