Przejdź do treści

Złote Orły Za 80 Milionów Zwrócone Właścicielom!

Rzadkie monety to prawdziwa żyła złota. Tym bardziej takie, które wcale nie powinny istnieć, a jakimś cudem się zachowały…

O wielkim szczęściu może mówić rodzina Langboardów, której amerykański sąd federalny zwrócił 10 podwójnych złotych Orłów, wycenianych łącznie na blisko 80 milionów dolarów. Przez ponad dekadę władze Departamentu Skarbu twierdziły, że nie mieli oni prawa do monet, bo zostały skradzione z Mennicy Stanów Zjednoczonych w Filadelfii. Miało się to wydarzyć zanim cała seria monet z 1933 roku została przeznaczona do przetopienia (na mocy rozporządzenia Roosevelt’a zakazującego obywatelom USA gromadzenia złota i odbierającego wybitym monetom status legalnego środka płatniczego).

Joan Langboard, której ojciec handlował z Mennicą Stanów Zjednoczonych w latach 30-tych, znalazła monety w rodzinnej skrytce bankowej w 2003 roku. Kiedy udała się do Departamentu Skarbu, aby zweryfikować ich autentyczność, monety zostały zarekwirowane. Choć legalność ich pochodzenia nadal budzi wątpliwości, rząd USA przegrał proces ze względów proceduralnych, głównie dotyczących zwłoki w postępowaniu.

20-dolarówki z 1933 roku to prawdziwe unikaty, jedne z najrzadszych monet na świecie. Choć wybito ich aż 445,5 tysiąca, żadna moneta nigdy nie trafiła do obiegu. Oficjalnie od przetopienia uratowano zaledwie dwie sztuki, znajdujące się dziś w Narodowej Kolekcji Monet USA. Dwadzieścia monet bez wątpienia zostało skradzionych, ale dziewiętnaście z nich stopniowo udało się odzyskać służbom Secret Service. Dziewięć z nich zniszczono, dziesięć przechowywano w Fort Knox.

Na aukcji w 2002 roku jedna z 20-dolarówek z 1933 roku uzyskała cenę 7,59 miliona dolarów. Nie wiadomo dokładnie do kogo trafiła.

MW

Czytaj także:  Szczęśliwe Zakończenie: Analiza Rynku Złota