Przejdź do treści

LBMA Walczy o Poprawę Wizerunku

Po zimowej zmianie historycznego londyńskiego fixingu i wprowadzeniu nowoczesnej platformy handlu, LBMA (London Bullion Market Association) stawia na dalszy rozwój i przeciwdziałanie manipulacjom cenowym.

Wraz z początkiem tygodnia, do elitarnej grupy dwa razy dziennie ustalającej londyński fixing, dołączyły trzy kolejne banki. Morgan Stanley, Standard Chartered i Bank of China zwiększyły liczbę uczestników panelu do 10, a w kolejce czeka już China Construction Bank.

Ostatnie rozszerzenie panelu o nowych uczestników z pewnością zachęci do tego kolejne firmy i zapewni wartościową płynność, niezbędną dla tak szanowanego wyznacznika, jakim jest londyński fixing – twierdzi Finbarr Hutcheson, prezes ICE Benchmark Administration.

Kolejnym krokiem na drodze ku transparentności procesu ustalania ceny i zapobieganiu manipulacjom, ma być okresowe raportowanie przez LBMA transakcji zawieranych na rynku pozagiełdowym (OTC).

Na londyńskim rynku pozagiełdowym każdego roku dokonuje się handlu złotem w wysokości 5 bilionów dolarów. W przeciwieństwie do scentralizowanego handlu – transakcje odbywają się tam w systemach tworzonych przez lokalnych dilerów surowców i walut, a rozmiar tego procederu przewyższa obrót standardowymi kontraktami futures.

Cena LBMA, ustalana w procesie londyńskiego fixingu, wykorzystywana jest na całym świecie – począwszy od drobnych złotników, aż po wycenę miliardowych transakcji na rynku złota.

Od marca, kiedy to uruchomiono nowoczesną platformę elektronicznego fixingu, wolumen transakcji znacząco wzrósł. Codzienne obroty w trakcie porannej i popołudniowej aukcji zdublowały się względem listopada ubiegłego roku.

Miejmy nadzieję, że wszystkie te przedsięwzięcia przyniosą zamierzony skutek, a inwestorzy na nowo zaufają największym londyńskim graczom.

Czytaj także:  7 Małych Kroków Do Złotej Przyszłości