Przejdź do treści

Srebro Po 1000 Dolarów? Czemu Nie!

W ostatnich latach nie ma chyba bardziej znienawidzonego wykresu niż ten przedstawiający ceny srebra. Portfele rynkowych byków musiały zostać bardzo boleśnie opróżnione, bo od 2011 roku cena srebra spadła o 70 proc.! Sytuacja może wydawać się dramatyczna, jednak tych najbardziej wytrwałych i cierpliwych inwestorów może czekać szczęśliwe zakończenie.

2 sierpnia 2011 roku srebro osiągnęło maksymalną cenę w historii – 43,72 USD za uncję. To z pozoru optymistyczne zdarzenie okazało się mieć jednak destrukcyjny wpływ na biały metal. Rozpoczęła się gwałtowna wyprzedaż, która szybko sprowadziła ceny metalu do poziomu 26,36 USD za uncję.

Wspomnienia tamtych wydarzeń wracają – szczególnie teraz, kiedy rynek metali szlachetnych broni się przed dalszymi spadkami. Przy tej okazji, Avi Gilburt z firmy MarketWatch przypomina o najważniejszych faktach i porównuje tamtą sytuację z dzisiejszymi wydarzeniami . – Pomimo wyraźnego odbicia w okolice 35 USD znajdowaliśmy się u progu kolejnego dużego ruchu. Jak już dzisiaj wiemy, w ciągu 3 tygodni biały metal stracił 38 proc. – pisze.

Według Gilburta, początek 2014 roku sprzyjał powrotowi byczych nastrojów na rynek, a ludzie rozpoczęli duże zakupy kruszcu. W tamtym czasie ostrzegał jednak, że wbrew pozorom należy się szykować na spadek w kierunku 11-14 USD, który będzie ostatnim dotkliwym obsunięciem w najbliższych latach. Okazuje się, że prognoza sprawdziła się niemal w 100 procentach!

– Zbliżamy się do poziomu 14 USD za uncję, lecz ruch korekcyjny jeszcze nie wyhamowuje. Ostateczne minima na następne lata powinniśmy poznać w ciągu kilku kolejnych miesięcy, a później będzie już tylko lepiej – prognozuje ekspert MarketWatch.

Gilburt opublikował niedawno także dość zaskakującą prognozę dotyczącą nadchodzącej 50-letniej hossy akcji firm wydobywczych. Jego prognoza na temat srebra może wydawać się karkołomna, lecz z drugiej strony – jej podstawy wydają się bardzo solidne.

Czytaj także:  Co Włożyć Do Gwiazdkowej Koperty?

– Przy prognozowaniu posłużyliśmy się tą samą metodologią, która idealnie wyłapuje wszystkie większe ruchy na złocie. Sugeruje ona, że możemy zmierzać nawet w kierunku 1000 USD za uncję w perspektywie 50 lat – twierdzi Gilburt i dodaje, że w węższym horyzoncie będzie to 40-50 USD w ciągu kolejnych 4-5 lat, a już w perspektywie 15 lat będzie to ponad 10-krotność minimum, od jakiego biały metal odbije się w najbliższych miesiącach.

Jeżeli zatem nie planujesz kapitalizacji zysków wcześniej niż za 5 lat – bądź czujny, bo być może właśnie teraz masz ostatnią szansę na niezwykle udaną inwestycję!