Kiedy w 2013 roku papież Benedykt XVI abdykował (co stało się po raz pierwszy od ponad 600 lat), z pewnością nie stanął przed dylematem współczesnego emeryta – czy dalej pracować, czy jednak przejść na głodową emeryturę. Warunki życia byłego papieża są naprawdę niebiańskie…
O takim życiu polscy emeryci mogą tylko pomarzyć. Jeśli jak najszybciej nie zaczną odkładać środków na emeryturę, np. systematycznie gromadząc sztabki złota, ich „złota jesień” może okazać się pasmem udręk i wieloletnim życiem w biedzie.
Tymczasem papież-emeryt otrzymuje miesięcznie 2,5 tys. euro, a nie ponosi właściwie żadnych kosztów. W apartamentach w klasztorze Mater Ecclesiae z widokiem na Kaplicę Sykstyńską mieszka bezpłatnie, wraz ze swoim prywatnym sekretarzem i czterema konsekrowanymi dziewicami, które zajmują się „utrzymaniem domu”.
W jego rezydencji znajduje się ogród, prywatna kaplica i obszerna biblioteka, a Kościół Katolicki pokrywa wszystkie wydatki Josepha Ratzingera. Co więcej, jak pisze dziennik The Independent, były papież korzysta także z prywatnej opieki zdrowotnej.
Według Katolickiej Agencji Informacyjnej, papież-emeryt większość czasu spędza na modlitwach, czytaniu, słuchaniu muzyki, pisaniu listów, grze na pianinie i doglądaniu ukochanych kotów.
To znacznie lepiej niż ostatni papież, który zdecydował się na abdykację. Krótko po tym jak w 1294 roku Celestyn V zrzekł się papieskiego tronu, na resztę życia zamknięto go w ciasnych lochach zamku Fumone.
Polski emeryt wiedziałby co zrobić z taką emeryturką :)
Ciekawe czy w Xboxa pocina ze swoimi czterema dziewczynami :P o pomyłka dziewicami!
Tomasson nigdy nie wiadomo czy to na pewno dziewice ;)
A po za tym to każdemu przydałaby się taka emeryturka i takie dostatnie życie : sprzątające dziewice, kociaki które wygrzeją stare kości, prywatna kaplica, ogród, własna biblioteka i prywatna opieka zdrowotna
Takim Emerytom to życzyć 200 lat a nawet więcej ;)
A ja wam mówię, że pocina w wolnych chwilach na Play Station 4
Tomasson zapewniam cię,że nigdy nie zostaniesz papieżem i nie wiadomo czy te panie to dziewice,a papież ma swoje lata i chyba mu nie zazdroszczę…
Cóż, każdy facet ma szansę na taką emeryturę. Wystarczy tylko złożyć papiery do Wyższego Seminarium Duchownego, ukończyć je. Następnie zostać wikarym na placówce około 10-15 lat. Potem zostać proboszczem, kolejne 10-20 lat. Wówczas jest szansa na biskupa, jednak trzeba mieć niezachwianą wiarę i charyzmę. Potem być wybranym na kardynała, bo wówczas jest szansa na udział w konklawe. No i po zostaniu papieżem to już pikuś, należy zrzec się stanowiska, czyli abdykować. I emeryturka, wikt i opierunek gotowy.
Szczerze ?!!!
Wolę odkładać w złoto i srebro. Jest to bardziej realne i prostsze. A przede wszystkim zależne tylko ode mnie.
Ah ! ta emerytura…. Najpierw trzeba jej dożyć, a później trzeba z nią żyć.
Namiestnik Niebios na Ziemi, więc nie ma się czemu dziwić, że prowadzi niebiańskie życie na emeryturze. Jeżeli chodzi o odkładanie na emeryturę,to najwyższa pora, aby to uczynić teraz, by potem nie było za późno. Jeszcze 40 lat do emerytury…
Basia ważna jest świadomość, że emerytura którą dostaniemy od zus -u będzie marna. Benedykt ze względu na swoje zdrowie postanowił abdykować i cieszy się teraz emeryturką. Natomiast my nie mamy na tyle szczęścia. musimy zakasać rękawy i oszczędzać by później cieszyć się starością jak Benedykt |:D
Jak na stare lata będą się mną zajmowały cztery dziewice (ale bardziej w wieku policealnym niż emerytalnym) to nawet z państwowej emerytury będę się cieszył – byleby niebiańskie niebieskie tabletki były wtedy refundowane ;)
Chociaż z drugiej strony – jak teraz się przyodłoży to na stare lata samemu się te cztery sobie zapewni..
Hm…a Polscy emeryci stoją w kolejce ,aż rzucą w Tesco artykuły ze zbliżającą się datą ważności,bo taniej…przestroga dla nas…każdy z nas powinien oszczędzać ,żeby w tej kolejce stać nie musiał :P
A Benedykt?! …ma już swój raj na ziemi… zero trosk przeciętnego emeryta:)
I to można nazwać emeryturą ! :)
na moje oko to złota klatka :D
No na moje to podobnie – a jak wiadomo, co dwoje oczu to nie jedno ;D
Abstrahując od faktu, że mężczyzną nie jestem i nie „grozi” mi tego typu emerytura, wolałabym chyba skromniej żyć, ale ŻYĆ i to wedle własnych reguł…
ja bym dodał jeszcze do takiej emerytury tropiki i podróże po całym świecie ;)
Jeżeli kościół katolicki pokrywa wszystkie wydatki Benedykta to w takim razie po co mówić o 2,5tys euro emerytury, skoro jego wydatki miesięczne mogą być 10 razy większe i raczej wątpię, żeby szły one dla najbardziej potrzebujących…