Podczas gdy inwestorzy czekają na reakcję rynku złota na dzisiejszą decyzję Fed w sprawie podniesienia stóp procentowych w USA, mamy dziś nieco lżejszą historię. Choć jej główna bohaterka z pewnością ciężko ją odchoruje – tajscy lekarze chirurgicznie usunęli z jej przewodu pokarmowego skradziony kilka dni temu 6-cio karatowy diament.
Chinka Jiang Xulian przyznała się do kradzieży wartego blisko milion złotych kamienia dopiero po tym, jak zlecone przez policję prześwietlenie ujawniło go w jej brzuchu.
Wraz ze swoim wspólnikiem zatrzymana została w ubiegły czwartek na lotnisku Suvarnabhumi w Bangkoku po tym, jak na miejscowych targach biżuterii zaginął cenny kamień. Para Chińczyków odwiedziła wcześniej targi i prosiła o obejrzenie diamentu. Najprawdopodobniej to właśnie wtedy zamieniła go na falsyfikat.
Po aresztowaniu Jiang odmawiała przyjmowania jakiegokolwiek jedzenia, co wzbudziło podejrzenia wśród funkcjonariuszy. Podano jej zatem środki przeczyszczające, ale po trzech dniach wciąż nie udało się odzyskać kamienia „tradycyjną” metodą.
Lekarze postawili więc na sposób bardziej inwazyjny i kolonoskopem wydostali cenny klejnot. Złodziejce grożą teraz trzy lata więzienia, a przyszłemu właścicielowi diamentu… Cóż, w tym przypadku chyba lepiej nie wiedzieć skąd pochodzi kamień.
Niezła historyja :D swoją drogą przez chwilę wyglądała olśniewająco :D
I tu się idealnie sprawdza powiedzenie, że im człowiek mniej wie, tym jest zdrowszy :)
Dokładnie. Teraz złodziejka jest bogatsza o 3 lata :D
Mówi się że dowodów zbrodni należy się pozbywać, a nie sobie je przyswajać…
Czego ludzie nie wymyślą… :)
Czego to ludzie nie wymyślą…:P
Cóż można powiedzieć, że diament został poddany obróbce :D
możnaby powiedzieć że podjadła sobie za niezłą sumkę ;p
przypomina się polski film 'złote runo’ z ’96 roku. i
'łykaj, łykaj, chyba nie chcesz do końca życia być biedakiem…’
W końcu dawniej królowie wypijali nalewki ze złota wierząc, że ma to zbawienny wpływ na ich samopoczucie i zdrowie. Ta najwyraźniej wierzyła, że zostanie nieśmiertelna :P Zastanawiam się czy kwasy żołądkowe uszkodziły diament w jakikolwiek sposób ?
A ja zastanawiam się czy może miała w nim coś jeszcze co kamień mogłoby porysować :P
Polecam film – „muł”.
Tam jest świetnie pokazane, jak ciężkie może być życie przemytnika, szmuglującego zakazane w swoim żołądku ;)
„Tradycyjną metpodą” – hahaha :D Ciekawe kto by to „wyławiał” :P
Pomysłowość ludzka nie zna granic…ale taki numer pewnie już wielokrotnie był stosowany przez chcących się szybko wzbogacić :)
Ciekawi mnie tylko czy nie miała dużych obrażeń wewnętrznych. Diament nie jest najbezpieczniejszym środkiem do stosowanie doustnego.