Przejdź do treści

Czemu Kanada pozbywa się złota?

 

Kanadyjski rząd niemal zakończył proces wyprzedawania zgromadzonych rezerw złota. W jego posiadaniu jest obecnie zaledwie kilkadziesiąt uncji kruszcu – podaje agencja Canadian Press.

Dane Światowej Rady Złota (WGC) dowodzą, że Kanada wyraźnie odstaje od innych krajów wysoko rozwiniętych i jest jedynym członkiem grupy G7 nieposiadającym w swoich skarbcach kilkuset ton złota.

Kanadyjskie Ministerstwo Finansów podaje, że w lutym Ottawa pozbyła się 22 tysięcy uncji o wartości blisko 35 milionów dolarów. W tej chwili kanadyjskie rezerwy złota wynoszą… 77 uncji.

Rzecznik Ministerstwa mówi, że to wynik wieloletniej polityki rządu opartej na dywersyfikacji
posiadanych aktywów poprzez sprzedaż fizycznych towarów takich jak złoto i zakup aktywów łatwiejszych w obrocie. W ostatnich latach kanadyjski rząd wyraźnie zwiększył ilość posiadanych dolarów i funtów.

Zdania, co do przyczyn tego stanu, są podzielone. Don Drummond, były wysoko postawiony pracownik Ministerstwa uważa, że gromadzenie przez Kanadę rezerw złota jest pozbawione sensu, ponieważ ostatnio nie przynosiło ono wysokiej stopy zwrotu, a jego przechowywanie sporo kosztuje. Co więcej, twierdzi, że czasy gdy złoto było symbolem bogactwa dawno minęły.

Nie wszyscy zgadzają się z tą teorią. Wygląda na to, że odpowiedź na pytanie „czemu Kanada pozbywa się rezerw złota?” jest znacznie prostsza, a Kanadyjczycy wcale nie stracili wiary w królewski metal.

– Posiadanie przez Kanadę znaczących rezerw złotych sztabek jest pozbawione sensu ze względu na ogromne złoża kruszcu, znajdujące się na terenie kraju. W razie konieczności szybko można po nie sięgnąć i nie ma potrzeby finansowania ich przechowywania – mówi Alexander Noran, Kanadyjczyk i dyrektor ds. rynków zagranicznych w Mennicy Złota.

Dlatego kraje posiadające w swoich skarbcach kilkadziesiąt czy kilkaset ton kruszcu mogą spać spokojnie, ale to Kanadyjczycy faktycznie śpią na złocie.

Czytaj także:  Marc Faber: Rząd Może Czyhać Na Złoto Amerykanów

MW