W ubiegłym tygodniu inwestorzy na całym świecie nie mogli narzekać na brak emocji. Tym razem w centrum uwagi znalazł się Europejski Bank Centralny, który obniżył stopy procentowe do psychologicznej granicy 0 proc., zwiększając przy tym program skupu obligacji do poziomu 80 miliardów euro miesięcznie. Niespodziewana decyzja odbiła się bardzo silnym echem na rynkach całego świata i zdominowała zmienność notowań najważniejszych aktywów. Duża niepewność inwestorów skutecznie podtrzymuje cenę złota powyżej 1250 USD za uncję.
Poniedziałkową sesję na rynku złota rozpoczęliśmy od wzmożonej aktywności kupujących. Dynamiczne pobudzenie popytu pozwoliło na wzrost ceny do ok. 1273 USD (ok. 4952 PLN) za uncję, a z takiej okazji bardzo chętnie skorzystali inwestorzy krótkoterminowi. Spieniężanie zysków okazało się jednak niezbyt dotkliwe, ponieważ sesję zakończyliśmy wynikiem ok. 1268 USD (ok. 4933 PLN) za uncję.
Kolejny dzień handlu także rozpoczął się od silnych zakupów, które w największym stopniu spowodowane były fatalnymi wynikami handlu Chin z zagranicą. Drastyczne kurczenie się importu i eksportu wyraźnie wzbudziło lęk inwestorów, dzięki czemu wycena złota wzrosła do ok. 1275 USD (ok. 4960 PLN) za uncję. Radość bulionowych inwestorów nie trwała jednak długo, ponieważ w wyniku pozytywnego odczytu PKB Strefy Euro, na rynek wstąpiła fala sprzedaży, która tym razem była o wiele silniejsza. Brak kupujących w dalszej części dnia sprawił, że cena złota spadła na zamknięciu sesji do 1262 USD (ok. 4910 PLN) za uncję.
W trakcie kolejnej sesji widoczny był wzrost zaufania inwestorów do tradycyjnych rynków, przez co złoto znów znalazło się pod presją sprzedażową. Krótkotrwałe próby odbicia spełzły na niczym, a w dodatku tego dnia nie publikowano żadnych ważnych danych gospodarczych. Środowy handel został zdominowany przez podaż, a cena złota spadła do ok. 1254 USD (ok. 4878 PLN) za uncję.
Czwartkowa sesja okazała się dla większości inwestorów prawdziwą próbą nerwów. Kolejna obniżka stóp procentowych i powiększenie programu QE przez Europejski Bank Centralny wywołały niespodziewane efekty, w tym zaskakujące odbicie euro wobec amerykańskiego dolara. Rozchwiane zostały także rynki akcji, co w konsekwencji musiało dotknąć także złoto. Po początkowej przecenie żółtego metalu, sięgającej 1240 USD (ok. 4824 PLN) za uncję, byliśmy świadkami jednego z najsilniejszych odbić w tym roku. W ślad za notowaniami europejskiej waluty, cena złota poszybowała do 1273 USD (ok. 4952 PLN) za uncję.
Ostatni dzień notowań w ubiegłym tygodniu w dalszym ciągu przebiegał pod dyktando wcześniejszej decyzji europejskich władz monetarnych. Do większej zmienności doszło dopiero w dalszej części sesji, gdy do handlu włączyli się sprzedający, spieniężając swoje krótkoterminowe zyski. Do najdotkliwszej przeceny doszło na niedługo przed zamknięciem sesji, a spadek został zatrzymany przy psychologicznej barierze 1250 USD (ok. 4863 PLN) za uncję.
Mimo zmieniających się warunków makroekonomicznych, złoto wciąż nie umyka uwadze inwestorów i skutecznie utrzymuje swoją cenę powyżej 1250 USD za uncję. W tym tygodniu szczególną uwagę należy zwrócić na najnowsze dane o inflacji w Stanach Zjednoczonych, które mogą poskutkować dużą zmiennością rynków, szczególnie po ostatniej decyzji EBC.
Paweł Żuk
Główny analityk
Inwestycje Alternatywne Profit S.A.