Choć takie wyniki wydają się nierealne, liczby nie kłamią. W pierwszym półroczu złoto zdrożało o ponad 20 proc. W ujęciu złotówkowym cena uncji kruszcu wzrosła od początku roku o 24 proc.!
Jeszcze 4 stycznia, gdy rozpoczęły się tegoroczne notowania, za uncję złota polski inwestor płacił nieco ponad 4200 zł. Dziś cena ta wynosi ponad 1000 zł więcej. Średnio, biorąc pod uwagę londyńskie fixingi i średni kurs dolara NBP, uncja złota kosztowała w tym roku 4775,97 zł.
Podobnie kształtowały się notowania kruszcu w podstawowej dla niego walucie, czyli amerykańskim dolarze. W tym przypadku przez sześć miesięcy cena wzrosła o 22 proc. Pierwszy tegoroczny fixing wyniósł 1072,70 USD, a ten zamykający wczoraj półrocze – 1320,75 USD za uncję. Średnio za uncję złota płaciliśmy w tym roku 1220,55 USD.
Kurs dolara względem naszej waluty zanotował w tym czasie spore wahania w przedziale 3,7043 – 4,1545. Średnio, w całym półroczu, ukształtował się na poziomie 3,9159 (wg kursów średnich NBP).
Żeby to człowiek wiedział…….. a miało jeszcze tanieć…
To co, może teraz też czekasz aż potanieje? Powodzenia :)
Mądry Polak po szkodzie! W GB wiedzieli i dlatego nakupili najwięcej złota w tym roku. Jeszcze zagrali sobie na sondażach i gospodarka rośnie w siłę. Długoterminowa strategia przynosi zamierzone efekty od samego początku… Oczywiście wszystko wina pana T.
Za rok będzie też powiedziane powyższe zdanie? Czy jednak powiemy „kupiłem i jestem zadowolony”?
Miało – > a taki sposób czekając możemy doczekać się jedynie Godota :)
Są to ceny na normalnym poziomie, podobne funkcjonowały w latach 2009-2012 kiedy to złoto kosztowało ponad 1800$/oz biorąc wtedy średni kurs dolara na poziomie 3 zł cena za uncję złota na giełdzie wynosiła 5400 zł, złoto jak każdy towar ma swoje cykle, podobnie jak kryzysy finansowe powtarzają się średnio co 7 lat, niech drożeje – zaraz 1oz będzie kosztować 1400$ co przy obecnym poziomie dolara przewyższy ceny w złotówkach z lat 2011
Cykle to przechodzi kobieta.
Jakie niby cykle ma np chleb? Faza pieczenia i przekwitu?
Twój komentarz jest tak słaby, że aż odpowiem. Cena chleba jest uwarunkowana od ceny zboża. Jeśli np przyjdzie klęska żywiołowa i np nic nie będzie rosło, bo będzie susza to jednocześnie i cena chleba będzie wyższa, w czasie urodzaju chleb jest tańszy. Mam nadzieję, że ta odpowiedź trochę rozjaśniła Twój świat. Każdy towar podlega pewnym uwarunkowaniom, które mają wpływ na jego cenę patrząc na temat szerzej.
Haha! Jedziesz, jedziesz z nim
„Nie wiem, więc się wypowiem”
jakie to polskie
Złoto zawsze jest w cenie
Taaak. Dokładnie jak z pogodą ona zawsze jest :-) Ciekaw jestem Twojego komentarza gdybyś nakupił złota jak było po 1800$ i patrzył jak przez 5lat taniej by później przez kolejne 5 powrócić do poziomu 1800$ niezły bilans jak na 10 lat 0%
Ale zauważ, że nie jest się na minusie jak w przypadku np akcji na giełdzie. Więc wniosek nasuwa się jeden: bezpiecznie było zainwestować :)
Basiu jest jakiś fundusz inwestycyjny z jakiegokolwiek rynku akcji… który w ogólnym rozrachunku za 10lat jest pod kreską ?
I ta granica 1400 $ jest tak blisko, lada moment zostanie przebita..zobaczymy co dalej z tym światem?
Spekulanci nie mają szans…
i oby tak było w przyszłości, bo bałbym się bański spekulacyjnej na złocie
Mimo, że notowania złota poszły do góry to nie wydaje mi się, żeby za chwilę miały opaść, powinny ustabilizować się a w niedalekiej przyszłości znowu wystrzelić