Przejdź do treści

Złoto wciąż powyżej 1300 dol. za uncję. Czynnik strachu traci na znaczeniu.

Po rekordowych wzrostach z początku miesiąca — w ubiegłym tygodniu rynek złota odnotował stopniową korektę. Jak przewidywała część ekspertów — złoto powoli traci wsparcie w tzw. czynniku strachu. Inwestorzy przestali się już obawiać skutków huraganu Irma. Osłabł również niepokój przed ewentualnym starciem między USA a Koreą Północną. Główną podporą dla cen żółtego kruszcu pozostał natomiast słabnący dolar.

Złoto wciąż powyżej 1300 dol. za uncję. Czynnik strachu traci na znaczeniu.

Poniedziałek rozpoczął się na kwocie ok. 1334 dol. za uncję. W ciągu dnia doszło do znacznej korekty o -1,37%. W jej efekcie sesja zamknęła się na poziomie ok. 1328 dol. za uncję. Wpływ na osłabienie na rynku złota wywarły dobre wieści z Półwyspu Koreańskiego oraz ze Stanów Zjednoczonych. Korea Północna wstrzymała się od przeprowadzenia zapowiadanego testu rakietowego, a huragan Irma przyniósł mniejsze straty niż się obawiano. Koszty naprawy szkód nie przekroczą kosztów, jakie USA poniosły po huraganie Harvey. Wieczorem media obiegła informacja o ustaleniach Rady Bezpieczeństwa ONZ, która zdecydowała się na wystosowanie względem Korei Północnej lżejszych sankcji niż to postulowały USA. Napięcie na arenie międzynarodowej zaczęło spadać.

Wtorkowa sesja otworzyła się na kwocie 1327 dol. za uncję. Dzienna stopa zwrotu podskoczyła do dodatniego poziomu i wyniosła +0,29%. Zamknięcie nastąpiło na poziomie 1332 dol. Podstawowe wsparcie dla złota stanowił spadek wartości indeksu dolara, który w skali dnia poniósł stratę w wysokości -0,49%.

Środa rozpoczęła się na kwocie 1331 dol. Po południu miała miejsce gwałtowna korekta, w wyniku której zysk w skali dnia spadł do ujemnego poziomu -0,59%. Sesja zamknęła się na kwocie ok. 1324 dol. Obniżka na rynku złota miała swoje źródło we wzmocnieniu indeksu dolara, który w skali dnia wzrósł o +0,58%.

Czytaj także:  Moneta warta 4,5 miliona dolarów SKRADZIONA!

Czwartkowe otwarcie nastąpiło na poziomie ok. 1323 dol. W ciągu dnia doszło do odbicia, dzięki któremu dzienna stopa zwrotu osiągnęła dodatni poziom +0,36%. Sesja zamknęła się na kwocie ok. 1329 dol. Zdaniem niektórych ekspertów czwartkowy skok był następstwem wystąpienia sekretarza skarbu USA, Stevena Mnuchina. Mnuchin zaznaczył, że chociaż skarb szanuje niezależność Fedu, to jednak obawia się o wzrost gospodarczy. Podkreślił także, że inflacja jest w tej sytuacji drugorzędnym zmartwieniem. Jego wypowiedź odebrano jako sugestię, że należy zrobić wszystko, aby przyspieszyć rozwój gospodarczy, nawet kosztem dużego wzrostu inflacji.

Piątek otworzył się na kwocie ok. 1329 dol. Już na początku sesji zaczęła się stopniowa korekta. Stopa zwrotu w skali dnia spadła do ujemnego poziomu -0,61%. Inwestorów od złota odciągnęły rekordowe zyski na amerykańskim rynku akcji. Straty na rynku żółtego kruszcu zminimalizowały 2 czynniki: postępujący spadek indeksu dolara oraz doniesienia o porannym teście rakietowym, przeprowadzonym przez Koreę Północną.

Tydzień zamknął się na poziomie ok. 1320 dol. Stopa zwrotu w skali 5 dni wyniosła -1,90%.