Złoto jest metalem rzadko spotykanym. Skorupa ziemska zawiera go średnio centygram na tonę, a oceany kryją od 1 do 60 miligramów w litrze. Miliardy ton złota są tak głęboko schowane, że człowiek być może nigdy ich nie odnajdzie.
Złoto sięga czasów powstania naszej planety. Wtedy ziemia zgromadziła wokół swojego jądra najcięższe matale, lżejsze wypchnęła na obrzeża. Stopione pod wpływem magmy, nieustannie się mieszały. W ten sposób, rozproszone złoto, utworzyło żyły w różnych miejscach. W efekcie – złoto jest obecne w całym środowisku naturalnym Ziemi – na lądzie i pod wodą. Opłacalne jest jednak wydobycie tylko złóż o wystarczającej ilości tego metalu. Eksploatacja rozproszonego pyłu nie ma sensu, bo nie jest ekonomiczna.
Ten kruszec można spotkać zarówno w stanie wolnym lub w związkach z innymi metalami: srebrem (elektron), cynkiem (sfaleryt), ołowiem (galeń), antymonitem (antymon), miedzią lub żelazem (piryt). Złoto rodzime występuje pod trzema postaciami: blaszek, samorodków i piasku.
Samorodki to po prostu bryłki, które zostały wygładzone i zaokrąglone przez wodę, najczęściej wielkości pestek owoców, ale zdarzają się i takie, które ważą powyżej 50 kilogramów (zostały znalezione w Afryce Południowej, w Kongo, w Kalifornii i na Uralu).
Czasem wystarczyło szczęśliwe uderzenie kilofa, by podsycić gorączkę złota i by tłumy ruszyły w poszukiwaniu złota. Taką gorączkę zapoczątkowała również znaleziona w 1865 roku w Kalifornii 6 kg bryła o nazwie Fricot Nugget. Jeszcze większym znaleziskiem był Carson Hill – ważył ponad 40 kg. Nie można zapomnieć o Lady Don z Ballarat (19 kg), o Welcome Stranger z Black Lead z 1872 roku (70 kg), ani o Welcome z żyły biegnącej 60 m pod ziemią, ani o Blanche Barkley ze Stanu Wiktoria (54 kg), ani też o Precious z Rheola (52 kg), o kawałku złota o wadze 95 kg z Molvague. W Australii na Pustyni Wiktorii znaleziono samorodek ważący 92 kg. Niektóre samorodki z Uralu też zdobyły sławę: Balszoj Triugolnik ważył 36 kg, a samorodek z Bateman z 1952 roku ważył 33 kg. W Afryce Południowej nie zdarzały się okazałe samorodki – rekord, jaki padł w Pilgrim’s Res Creek to zaledwie 10 kg. W Brazylii w XX wieku odnaleziono bryłę o wadze 35 kg. We Francji samorodek znalazł w górach przypadkiem wieśniak, który szukał drewna na opał. Wszelkie rekordy pobił jednak znaleziony w 1872 roku, ważący 235 kg i mierzący 1,42 metra Holterman z Australii.
Złoto w postaci blaszek i piasku najcześciej można spotkać na dnie rzeki, gdzie naniosła je woda, wymywająca po drodze pierwotne złotonośne źródła. Blaszki są drobne i lśniące, a starte na pył, zmieniają się w złoty piasek.
Rozproszone po całym globie złoto jest rzadkim i dlatego cennym metalem.